Na ile rozwiązania work-life balance oferowane przez lokalnych pracodawców są istotne dla kobiet i mężczyzn? Jaka jest świadomość nowych zapisów prawa pracy? Ile kosztuje work-life balance?
Badacze i badaczki z Katedry Zarzadzania i Ekonomii Przedsiębiorstw na Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie sprawdzają jak osoby pracujące w naszym mieście godzą pracę z życiem osobistym.
Dlaczego dyrektywa work-life balance nie rozwiązuje problemu? Skąd pomysł na badania?
Pomysł na projekt badawczy to rezultat mojego 20 letniego doświadczenia pracy z tematem work-life blance zarówno na płaszczyźnie zawodowej jak i prywatnej. Urodzenie pierwszego dziecka zbiegło się z wstąpieniem Polski do UE. To był moment kiedy w naszym kraju pojawiły się pierwsze projekty dotyczące równości płci na rynku pracy. Dzięki takim inicjatywom jak program EQUAL realizowaliśmy – eksperymentalne wówczas – „Warsztaty dla taty”, coaching godzenia życia rodzinnego i zawodowego, konkurs na Pracodawcę Przyjaznego Rodzicom, czy wreszcie Osiedlowe kluby Malucha. Od tego czasu wiele się zmieniło. Kodeks pracy oferuje elastyczną organizację pracy, możliwość jej wykonywania w domu, urlopy rodzicielskie i ojcowskie. Podkreśla równość płci i nakazuje przeciwdziałanie dyskryminacji. Tegoroczne zmiany w prawie pracy to kolejny kamień milowy. Właśnie one, ale także obserwacja procesu wdrożenia dyrektywy work-life balance, zaangażowanie Fundacji Share the Care były dla mnie inspiracją do rozpoczęcia szkoły doktorskiej i określenia celu badań. Podobnie jak cały zespół Fundacji, wiem, że samo istnienie prawa czy nawet konkretnych rozwiązań oferowanych przez pracodawcę nie gwarantuje zmiany. Widzę to współpracując z biznesem, gdzie nadal temat work-life balance jest traktowany pobocznie, często sprowadzany do incydentalnych akcji, które mają przypomnieć pracownikom o zdrowiu, o więziach rodzinnych, może o pasjach. A tu przecież chodzi o coś więcej, o autentyczne dostrzeganie faktu, ze ludzie mają życie poza pracą i że jest ono dla nich ważne, o podejmowanie decyzji biznesowych ze świadomością, jak to wpłynie na pracowników. O traktowanie dostępu do elastyczności nie jako przywileju ale jako standardu pracy. Piszą o tym też nobliści i noblistki. Amartya Sen podkreśla jak kluczowa w rozwoju społecznym i gospodarczym jest właśnie przestrzeń pomiędzy tym, do czego teoretycznie mamy prawo, a realnym poczuciem uprawnienia do korzystania z tego prawa. Widać to dobitnie także w badaniach Claudii Goldin – pomimo zmian w prawie, wzrostu gospodarczego, temat nierówności płci na rynku pracy nadal jest obecny, a luka płacowa to jedna z podstawnych barier w osiąganiu równowagi między pracą a obowiązkami rodzinnymi. Zarówno dla kobiet jak i dla mężczyzn.
Świetnie tą teorię oddaje historia polskiego urlopu rodzicielskiego. Uprawnienia z tego tytułu przysługują matce i ojcu właściwie od 2013 roku. Czy było to wystarczające? Raporty ZUS wskazują, ze do roku 2022 zaledwie 1% ojców skorzystało z tej możliwości. Wdrożenie dyrektywy work-life balance i tzw. nietransferowalnego urlopu rodzicielskiego znacznie poprawia wskaźniki, ale czy możemy powiedzieć, że ojcowie w Polsce czują się rzeczywiście uprawnieni do korzystania z tego prawa? Że czują się wolni w podejmowaniu decyzji o zaangażowaniu się w opiekę nad dzieckiem? Czy wreszcie, że kobiety są gotowe na oddanie tej opieki? Raczej nie. Ankietę o work-life balance wypełniają głównie kobiety. Dzieje się tak pomimo tego, ze komunikacja bardzo wyraźnie skierowana jest do obu płci. Przekonanie, że obszar godzenia pracy i życia osobistego jest domeną kobiet to wciąż jedna z najpoważniejszych barier jakie stoją pomiędzy istniejącymi możliwościami a realnym ich wykorzystaniem. I tu widzę dużą odpowiedzialność mediów, polityki ale też pracodawców. Komunikacja w firmie, która zachęca ojców do brania urlopów rodzicielskich, chwali się statystykami w tym zakresie, opisuje historie ojców, którzy decydują się na kilkumiesięczną przerwę w pracy, czy wreszcie cytuje matki, które mówią o swoich partnerach zajmujących się dziećmi, jest tym rodzajem działania, które buduje przyzwolenie społeczne. Świadomość społeczną podnoszą także badania. Te prowadzane w Krakowie dotyczą wielu rozwiązań wspierających godzenie życia zawodowego i osobistego. Ich celem jest rozpoznanie jakie narzędzia są najbardziej skuteczne. Czego potrzebują kobiety i mężczyźni, rodzice i osoby bez dzieci, aby móc pracować efektywnie i jednocześnie realizować swoje cele osobiste. Rezultaty będą dostępne już na początku przyszłego roku. Jak można zaangażować się w badanie: – jeżeli pracujesz w Krakowie – wypełnij ankietę online https://worklifebalance2023.webankieta.pl/ – jeżeli nie pracujesz w Krakowie – upowszechnij link wśród swojej krakowskiej sieci kontaktów.
Badamy work-ife balance w Krakowie!
Jeżeli pracujesz w firmie, organizacji, instytucji działającej w Krakowie – proszę wypełnij ankietę: https://worklifebalance2023.webankieta.pl/
Autorką badania jest Katarzyna Piecuch – trenerka i specjalistka w zakresie Work-Life Balance, społecznej odpowiedzialności biznesu oraz równości szans. W latach 2004-2019 tworzyła, zarządzała oraz dokonywała ewaluacji licznych projektów wdrożeniowo-badawczych (w tym finansowanych z funduszy UE), których celem było stworzenie w Polsce systemu wspierającego równość szans na rynku pracy i sprzyjającego godzeniu życia osobistego i zawodowego. Pełniła także funkcje specjalistki ds. oceny projektów oraz wsparcia beneficjentów w zakresie dostępności oraz realizacji zasad równościowych (program Interreg Polska – Słowacja). Obecnie studentka Szkoły Doktorskiej w dyscyplinie Finanse i Ekonomia (Uniwersytet Rolniczy w Krakowie), gdzie prowadzi badania dotyczące wpływu rozwiązań sprzyjających godzeniu życia osobistego i zawodowego na ewolucję rynku pracy. W ramach swojej firmy M-powered dzieli się wynikami badań oraz wspiera organizacje w budowaniu efektywnej kultury work-life balance. Prywatnie mama dwóch synów, pasjonatka zdrowego stylu życia, design thinking, mindfulness, wspinaczki skałkowej i trzydniowego weekendu.